Jowita Zakrzewska
Jestem dreamerką, która uwielbia funkcjonować w świecie artystycznym. Całkiem niedawno postanowiłam napisać malutkie różowe czytadło dla kobiet. Nie było jednak to wcale takie łatwe. Sporo godzin spędzałam w samotności, aby zastanowić się, co przydarzy się głównej bohaterce Annie, a potem jeszcze musiałam wszystko opisać, skonstruować dialogi. Ksiazka Miłość =Szczęściecie w moim zamierzeniu ma poruszać różne zmysły: smaku, zapachu, dotyku i wprowadzać czytelnika w stan błogiego relaksu. Na jej kartach znalazły się różnorodne odniesienia chociażby do malarstwa. Sztuka bowiem sprawia, że odlatujemy w innym wymiar, o czym zresztą doskonale wie Ania zawieszona między realnością, relacjami z mężczyznami a kontemplacją wizualizacji malarskich.
Książka Miłość = Szczęście jest łatwa, przyjemna, nasycona zmysłowością, nie ubiegająca się jednak o miano czegoś niebywale super dopracowanego, bo jestem tylko człowiekiem, który popełnia błędy i ciągle się uczy.
Fragment książki:
Otulona zapachem fiołkowych perfum, popijając ulubioną czekoladę na gorąco, stukała w klawiaturę kolejne słowa, ale nie z taką szybkością, z jaką wybijał je na maszynie do pisania Ernest Hemingway. Powoli zbierała myśli, aby odtworzyć swoje szalone życie. Zawsze gnała gdzieś przed siebie, chciała realizować swe marzenia. Teraz też spieszyła się, aby wreszcie opisać to, czego doświadczyła. Tak bez wątpienia stała się koneserką pięknych chwil, przepełnionych sztuką i zmysłowością. Uwielbiała słuchać arii z opery Napój miłości, zanurzać się w melancholijnych nastrojach płynących z piosenek Mylène Farmer...
Okładka :
